jak radzić sobie z pms

Jak radzić sobie z PMS? Top 3 rady

Wiele kobiet zmaga się z PMS, czyli zespołem napięcia przedmiesiączkowego, który może pojawić się już dwa tygodnie przed okresem. Cóż, objawy tego stanu są bardzo nieprzyjemne. Pojawia się duże rozdrażnienia, gorsze samopoczucie, ale mogą pojawić się też bóle głowy czy brzucha oraz wrażliwość piersi. Jednak chyba największym objawem jest permanentne zdenerwowanie, które towarzyszy kobietom cały czas. Czas więc poznać sposoby, jak radzić sobie z PMS. Poznajcie nasze top 3 rady.

Rada 1: zmiana nawyków żywieniowych

Tak naprawdę główną przyczyną zespołu napięcia przedmiesiączkowego nie jest to, że jesteśmy zołzami, ale to, że szaleją nam hormony, a u kobiet, które mają jeszcze zaburzenia hormonalne, to natężenie PMS może być zdecydowanie większe. Przyjrzyjmy się, jak wygląda sytuacja biologiczna. W pierwszej połowie cyklu rośnie poziom estrogenów, w drugiej zaś wzrasta poziom progesteronu. Zatem to zrozumiałe, że samopoczucie może się zmieniać. Na szczęście są sposoby, by sobie nieco ulżyć. Na pewno warto wprowadzić odpowiednią dietę, która rzeczywiście łagodzi objawy. Bezwzględnie należy wykluczyć z diety produkty typy fast food, które są nie tylko niezdrowe, ale też niestety zwiększają objawy. Ale to nie wszystko, otóż trzeba też maksymalnie ograniczyć spożycie soli, kofeiny czy cukru oraz całkowicie zrezygnować z alkoholu. Natomiast warto zwiększyć ilość warzyw w diecie. Do tego można też jeść większe ilości owoców, orzechów, produktów z pełnego ziarna oraz tych bogatych w białko, a więc choćby chudego mięsa. Ale to nadal nie wszystko. Warto, a nawet trzeba też sięgnąć po siemię lniane, które pomaga na wzdęcia, a przy tym reguluje pracę hormonów. Dwie łyżki siemienia lnianego zalewamy wrzątkiem, następnie mieszamy, a po kilku minutach zjadamy kleik. Skoro już wiecie jak powinna wyglądać odpowiednia dieta, to nadal można mieć problemy z jej ogarnięciem. Trudno gotować zdrowe dania, gdy boli brzuch i piersi, a poza tym jest się delikatnie mówiąc bardzo…rozdrażnionym. Na szczęście i z tej sytuacji można łatwo oraz szybko wyjść. Jak to zrobić? Wystarczy tylko zdecydować się na catering dietetyczny. Dania są obłędnie smaczne, zdrowe, ale też zbilansowane.

Rada 2: czekolada nie zaszkodzi

Dobry catering dietetyczny łatwo znaleźć. Można choćby wybrać dietę pudełkową we Wrocławiu. Przejdźmy już do drugiego sposobu na walkę z PMS. A więc, gdy włącza się zespół napięcia, czas wprowadzić ciężkie działa, czyli czekoladę. W końcu nic tak nie poprawia humoru jak tabliczka obłędnie smacznej czekolady, koniecznie z orzechami. Naukowcy udowodnili, że podczas jedzenia czekolady wytwarzają się endorfiny, czyli hormony szczęścia. Trudno stwierdzić ile jest w tym prawdy, ale jednak chcemy w to wierzyć, tym bardziej, że brak czekolady i PMS to rzeczywiście duży problem. Warto więc przygotować tabliczkę czekolady, włączyć ulubiony serial i przykryć się kocem, a potem już się zrelaksować.

pms

Rada 3: aktywność fizyczna

Oczywiście to nie koniec naszych super rad. W końcu poznaliście dopiero dwie, to czas przejść już do trzeciej rady. Choćby trzeba przyznać, że na początek może wydawać się Wam trudna do zrealizowania. Otóż na PMS dobrze działa ruch. Warto więc wybrać się na jogging. Gdy się nieco zmęczycie bądź bardzo zmęczycie permanentne zdenerwowanie powinno nieco się zmniejszyć. Uważa się też, że sporty walki bardzo obniżają zdenerwowanie. Być może więc warto na taki trening się zapisać i rozładować napięcie, tym bardziej, że to proste. Możecie też postawić na jeszcze inne formy ruchu. Możecie wybrać zajęcia na basenie czy też taniec. Tak naprawdę każda forma aktywności fizycznej obniża PMS. A po męczącym treningu warto zasiąść na kanapie, wziąć tabliczkę czekolady, włączyć „Outlandera” i wyluzować się.

O czym jeszcze trzeba pamiętać?

Gdy zaczynacie odczuwać PMS, czas o siebie zadbać i zrobić coś dobrego i miłego dla siebie. Nie tylko w miesiączkę warto się rozpieszczać, ale też właśnie wtedy, gdy zaczyna się zespół napięcia przedmiesiączkowego. Pomyślcie co sprawia Wam przyjemność i wybierzcie taką aktywność fizyczną. Ale to nie wszystko o czym musicie pamiętać, bo jeżeli Wasze objawy ciągle się zwiększają i nie potraficie sobie radzić ze złością czy objawami somatycznymi, to warto zapisać się na wizytę u lekarza.

Leave a reply

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Ci najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij