Walka w sądzie o opiekę nad psem – wszystko co należy wiedzieć na ten temat

Rozwodów jest coraz więcej i to fakt niezaprzeczalny. Coraz więcej też osób nie potrafi się dogadać co do podziału majątku, ale i opieki nad wspólnymi zwierzętami. Rzecz jasna to bardzo dobrze, że ludzie nie traktują psów czy kotów jako rzeczy, lecz zależy im na opiece, bo przecież to członkowie rodziny. Gorzej jeżeli walka, którejś ze stron jest podyktowana tym, by zrobić na złość, bo wiadomo, że na kłótniach najgorzej wyjdą zwierzęta. Coraz więcej też spraw toczy się w sądzie o opiekę nad psem. Co warto wiedzieć na ten temat.

Zwierzę wg przepisów to rzecz, ale rzeczą nie jest

Pies jest członkiem rodziny i tak powinien by traktowany, jednak w systemie prawnym nie ma on prawa do samostanowienia i traktowany jest jak rzecz. Choć nie oznacza to wcale, że przepisy nie chronią zwierząt. Warto zdawać sobie sprawę, że obowiązkiem każdego właściciela jest zapewnienie odpowiednich warunków bytowych, opieki medycznej oraz właściwego jedzenia. Owa odpowiedzialność została określona w art.431 Kodeksu Cywilnego. Jednak podczas spraw zwierzę wg przepisów jest rzeczą i traktowane jest przez pryzmat własności. Jeżeli nie potraficie się porozumieć co do opieki nad psem, to konieczne będzie zatrudnienie adwokata bądź udanie się do mediatora. Najlepiej, aby pies na stałe zamieszkał z jednym z Was, natomiast druga osoba powinna mieć prawo go odwiedzać. Tak byłoby idealnie i dla Was i dla pupila. Jednak jak to zwykle bywa większość osób zamiast myśleć o dobru zwierzęcia, myśli tylko o tym, jak zrobić drugiej osobie na złość. W takiej sytuacji nie pozostaje już nic innego, jak walka w sądzie.

Ten kto kupił, ten jest właścicielem

Oczywiście jeżeli nie potraficie się porozumieć, to konieczne jest złożenie pozwu do sądu, który ustali do kogo należy pies. Jeżeli zwierzę jest z legalnej hodowli FCI, to bardzo łatwo uzyskać prawo do opieki, bo pies będzie należał do tej osoby, która widnieje jako jego nabywca. Ale jak wiadomo nie każdy trzyma paragony i nie każde zwierzę kupione jest w hodowli FCI. Jednak i wtedy sytuacja nie jest taka trudna do rozstrzygnięcia, bo warto sprawdzić, kto widnieje jako właściciel w książeczce zdrowia psa. Jeżeli pies został kupiony przed zawarciem małżeństwa, to wiadomo, że należy do tej osoby, która go kupiła, natomiast sytuacja staje się patowa jeżeli kupiliście go wspólnie i oboje widniejecie jako właściciele w książeczce weterynaryjnej. W takiej sytuacji warto udać się na mediacje. Ale i pomoc adwokata będzie niezbędna. Warto zapoznać się z ofertą kancelarii prawnej Kopko.

A gdy pies jest prezentem

Wiadomo, że zwierzę to nie zabawka i nie rzecz, ale też nie powinno być traktowane jako prezent, bo to żywa i czująca istota. Ale bywają sytuacje, że pies jest prezentem od męża dla żony, który chciał jej zrobić niespodziankę. Wtedy też zapewne to mężczyzna będzie widniał jako właściciel zwierzęcia. Czy druga strona może się z tym nie zgodzić? Oczywiście, że tak, przy czym w sądzie musi udowodnić, że to właśnie ona dbała szczególnie o zwierzę i zapewniała mu wszystkie najważniejsze potrzeby. Jeżeli to udowodni i sąd przychyli się do jej wniosku, to zyska opiekę nad psem, ale będzie musiała zwrócić koszty zakupu zwierzęcia. Jeżeli jednak obie strony zajmują się pupilem, a pies był prezentem, to właścicielem i głównym opiekunem jest ten, kto go zakupił.

Pies czuje…

Pies jest istotą, która czuje, dlatego, gdy dwoje ludzi ma konflikt, to nie może być on przeniesiony na zwierzę. A to oznacza, że jeżeli nie potraficie się porozumieć w sprawie opieki nad psem, to dobrym rozwiązaniem rzeczywiście są mediacje. Ale warto spróbować dla swojego pupila polubownie załatwić sprawę, bo pamiętajcie, że po Waszym rozstaniu, niezależnie z kim zamieszka, będzie tęsknił za drugą stroną. Dlatego nawet jeżeli jesteś prawnym właścicielem, to dla dobra zwierzęcia zgódź się by były partner odwiedzał psiaka bądź zabierał go do siebie na weekend czy choćby na spacer.

Dobro zwierzęcia jest najważniejsze i pies nigdy nie może być kartą przetargową w Waszym sporze. A z drugiej strony to piękne, że oboje tak kochacie psa, że chcecie się nim opiekować, a nie traktujecie go jak rzecz – to się chwali. Ale z tej miłości do niego, bo ona Was łączy, powinniście dojść do porozumienia.

Leave a reply

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Ci najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij